czwartek, 30 kwietnia 2009

Co autyzm mówi nam o zwierzętach...


Antropologia od swych początków zadaje sobie fundamentalne pytania, na które jak już wiemy odpowiedź nie może powstać tylko w obrębie tej jednej dyscypliny. Jaka jest natura człowieka, co wyróżnia człowieka spośród innych zwierząt? Czy coś go wyróżnia?...Zadając takie pytania podświadomie stwarzamy granice, kóre być może nie istnieją...

Do niedawna człowiek stał na wysokim piedestale i niemal wszystko świadczyło o jego wyjątkowości. Najsilniejszym argumentem przemawiającym za wyjątkowością człowieka było posiadanie kultury. Długo uważaliśmy że tylko ludzie posiadają samoświadomość i kulturę. Jednak, czy tylko ludzie posiadają samoświadomość? We wcześniejszym poście mieliśmy okazje zerknąć w kierunku debaty nad kulturą zwierząt...Ten temat będzie jeszcze na pewno poruszany przeze mnie na tym blogu. W tym poście natomiast chciałbym zaznajomić czytelnika z postacią pewnej kobiety o której sam niedawno się dowiedziałem. 

zasłyneła w świecie jako osoba która zaprojektowała najbardziej humanitarne narzędzia do uboju bydła...ponieważ rozumie jak bydło postrzega świat.
Temple Grandin od dziecka choruje na autyzm - ta jednostka chorobowa przejawia się min. w obsesyjnym, niekiedy lękowym, pragnieniu utrzymania stałości środowiska (miejsca, otoczenia, rodzaju zabaw).
Grandin wspomina swoją nadwrażliwośc na bodźce i hałas...z jakiegoś powodu jej doświadczenia jako autystyka pozwalają jej lepiej zrozumieć zwierzęta.

Poniżej trochę materiałów na temat Temple Grandin:

I'm an anthropologist from Mars

How People with Autism think

środa, 8 kwietnia 2009

kultura zwierząt [1]


Jestem zwolennikiem koncepcji która mówi iż kultura jest strukturą którą tworzą nie tylko ludzie ale też niektóre inne (niż człowiek) zwierzęta. Oczywiście wszystko zależy od tego jak zdefiniujemy kulturę...

Jeśli przyjmiemy iż kultura jest sposobem bycia w świecie który poprzez swoje podobieństwo (ludzie w naszej kulturze żyją podobnie do nas)jest zrozumiały dla tych którzy dzielą z nami naszą codzienność - upraszczająć wyjdzie nam iż: kultura jest min. sposobem komunikacji. Wówczas istnieje mnóstwo argumentów by przyznać prawo do kultury również innym zwierzętom poza człowiekiem.

Ostatnio pojawiła się informacja na temat badań przeprowadzonych przez badaczy z Instytutu Antropologii Ewolucyjnej z Uniwersytetu Max Planka z których to badań wynika iż samce szympansy wymieniają mięso za kontakt seksualny z partnerką. Ewentualnie z innej perspektywy: samica, która ma częstsze kontakty seksualne z danym samcem otrzymuje od niego częściej mięso. Co istotne praktyka ta nie jest jednorazowa ale długotrwała.

Przypomnę tylko iż w antropologii fizycznej za wyznacznik kultury u człowiekowatych uznaje się wytwarzanie narzędzi za pomocą innych narzędzi i ich przechowywanie.
W antropologii kulturowej natomiast uznaje się wymianę za jeden z podstawowych fundamentów kultury.
Innymi słowy szympansy spełniają podstawowe kryteria :-)